Żywice od polskich producentów

Przyszedł czas aby przyjrzeć się żywicom epoksydowym produkowanym w Polsce. Od kilku producentów testowałam żywice. Nie wszystkie mi odpowiadały. Jedne miały zapach, którego nie mogłam znieść, pomimo maseczki. Zapach był tak intensywny, że odbierał ochotę do pracy. Inne z kolei po wymieszaniu miały tyle bąbli powietrza, że nie dało się tego ogarnąć w żaden sposób. Jeszcze inne były dobre, ale po kilku miesiącach przezroczyste produkty zrobiły się żółte. To już jest dyskwalifikacja na całej linii, wstyd mi za tych producentów. W opisach żywic były same zalety, odporność na światło UV, krystaliczna powłoka a efekt końcowy niestety odmienny. Jednak najbardziej mi było wstyd, że te wyroby, które wypracowałam, wyszlifowałam, wypolerowałam u klienta po kilku miesiącach okazały się żółtym śmieciem. I to nie z mojej winy. Po prostu porażka na całej linii. Niektóre z żywic są gęściejsze, inne rzadsze po zmieszaniu składników. Niektóre wysychają w 24 godziny a inne zastygają dopiero po 48 godzinach. Oczywiście przy pracy z dużymi elementami, lub przy pracy z warstwami każda niedogodność ma znaczenie. Formy sylikonowe też nie lubią czekać przez tydzień z zalaną żywicą. Żywica powinna być usunięta z formy sylikonowej jak najszybciej, gdy tylko zaschnie. Wtedy forma zachowuje trwałość na dłużej. Jeśli czekamy trzy dni aby mały kawałek wyschnął w formie to szkoda naszej pracy, czasu i pieniędzy na taką żywicę. Lubię żywicę, którą odmierza się objętościowo nie wagowo. Robię różne projekty mniejsze i większe a odmierzanie proporcji żywicy objętościowo jest dla mnie wygodniejsze. Mogę wymieszać 20 mililitrów i 250 bez większych ceregieli. Odmierzanie wagowo mnie denerwuje. Ostatnio ważyłam małą ilość żywicy i o ile sama żywica jest gęściejsza i zważyłam bez problemu to utwardzacz, który zawsze jest trochę rzadszy był nie do opanowania. Za każdym razem było go za dużo. Z pełnej butelki półlitrowej weź odmierz 10 mililitrów. Leje się po szyjce butelki lub wylewa się w nieograniczonej ilości. Użyłam strzykawki, ale i tak konieczne było przelewanie do mniejszych pojemników bo z butelki nie da się nabrać utwardzacza do strzykawki, płyn jest głębiej niż moje palce są w stanie sięgnąć. A później znowu przelewanie do butelki. To mnie denerwuje, żeby nie powiedzieć gorzej.

Dosyć narzekania. Czas na dobre wiadomości o polskich żywicach. Ostatnio odkryłam żywicę produkowaną w Polsce przez firmę Techniplast. Muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona jakością tej żywicy. Nie ma zbyt intensywnego zapachu, bardzo dobrze łączą się składniki, nie ma dużej ilości bąbli. Powiedziałabym nawet, że bąble są zupełnie zminimalizowane. Oczywiście należy zachować ostrożność podczas pracy z żywicą – maseczka, wietrzenie pomieszczenia, uważać na ogień.  Dobrze łączy się z barwnikami większości producentów, ale też można kupić barwniki od dystrybutora, transparentne i perłowe. Po dodaniu barwnika pojawia się trochę bąbli, ale jest to mało uciążliwe, bo dosyć szybko znikają. Żywica wysycha w ciągu 24 godzin a pełne wyschnięcie większych prac jest taka jak u większości producentów po kilku dniach.  

Dodaj komentarz

error: Treść jest chroniona !!