Pouring

Pouring

Cóż to jest pouring?

Pouring to technika malarska polegająca na wylewaniu farb akrylowych w różnych kolorach na podkłady, podobrazia, tworząc tym samym abstrakcyjne wzory. Niby nic wielkiego  wylewasz i gotowe. Niektórzy twierdzą, że to bardzo prosta technika, nawet amatorzy mogą to robić. Nic bardziej mylnego, to nie do końca jest tak prosto. Przy farbach używanych do pouringu  łączymy medium z kolorowymi farbami i nie mieszając ich ze sobą wylewamy, wtedy jest efekt niepowtarzalnych połączeń kolorystycznych. Po dodaniu oleju silikonowego  uzyskuje się dodatkowo efekt oddzielnych powierzchni jakiegoś wybranego koloru. Do tego ważne są proporcje medium, barwników czy gotowych farb i silikonu. Ale farby akrylowe nie posiadają jednego – wyrazistości efektu końcowego – połysku i przejrzystości. Na zakończenie pracy często pokrywa się ją lakierem lub żywicą, nie tylko dla zabezpieczenia ale też dla osiągnięcia połysku, gdzie kolory są bardziej nasycone, ożywają w zależności od kąta padania światła.

Pouring z żywicy epoksydowej

Żywica w tego typu pracy daje więcej możliwości i kolorystycznych i wizualnych. Tak mi się wydaje, ale to moje zdanie, inni mogą preferować farby akrylowe. Różnice w pracy są zasadnicze, to co możemy poprawić przy pracy z akrylem nie da się powtórzyć przy żywicy. Jeśli chcemy aby jakiś fragment był dodatkowo podkreślony a nie wyszło tak jak zamierzaliśmy, to co wtedy? Zostawić i patrzeć z niechęcią na własną pracę? Nie! Mimo, że technika pracy z żywicą jest bardzo nieprzewidywalna to możemy skorygować swoją pracę. Gdy chcemy coś dodać, jakiś motyw, kolor, kreskę lub dokleić kryształ, koralik, czy cokolwiek innego, to żywicę należy lekko zeszlifować lub zmatowić – najprościej drobnym papierem ściernym. Oczywiście przy większej powierzchni. Przy małych detalach, kreskach przydaje się przyrząd do grawerowania. Gdy podłoże będzie chropowate wtedy będzie dobra przyczepność dla kolejnej warstwy żywicy. Bez zatarcia gładkiej powierzchni nie nałożymy żywicy tam, gdzie chcemy, będzie się ona gromadzić w dowolnym dla siebie miejscu. Będą gołe miejsca nie pokryte żywicą, jak bezludne wyspy na morzu. Chyba że wylejemy żywicę na całą powierzchnię ale przecież nie o to nam chodziło, chcieliśmy dodać kropkę a nie cały plac. Na całą powierzchnię projektu zalewamy żywicę dopiero w końcowym etapie. Możemy też zostawić nierówności jeśli mamy taką fantazję. To nasza praca i my decydujemy jak będzie wyglądać – czyż nie?

Jestem ciekawa waszych opinii na temat tej techniki i w pracy z farbami akrylowymi i w pracy z żywicą. Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

error: Treść jest chroniona !!